Przygotowanie
Szyję z jelenia przerąbać na mniejsze kawałki i razem z mięsem gulaszowym z jelenia oraz karkówką wieprzową zalać wodą tak, aby było całkowicie przykryte. Do mięsa wsypać 4 łyżki Lideretty oraz 4 - 5 czubatych łyżek Mieszanki Przyprawowej , Pasztet z jelenia. Wszystko razem gotować do miękkości mięsa (ok. 1godz.). Wystudzić. Słoninę pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię i gdy będzie częściowo roztopiona dodać pokrojoną w kostkę cebulę. Całość chwilę podsmażyć i dodać obrane z kości mięso oraz pokrojony w kostkę boczek wędzony. Wszystko lekko zrumienić. Tak przygotowane mięso zemleć 2 razy w raz z namoczona bułką. Na koniec dodać jajka oraz 1 - 2 łyżki Mieszanki przyprawowej , Pasztet z jelenia, (wg uznania), dosolić. Całość dokładnie wymieszać.
Pasztet zapieczony w foremkach
Farsz przełożyć do wysmarowanej tłuszczem formy, wyrównać powierzchnię. Tak przygotowany pasztet wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 180°C i piec ok. 50 - 60min. Wystudzić.
Pasztet w słoikach
Z tej ilości mięsa wychodzi spora ilość pasztetu, dlatego warto część włożyć do słoików. Ja osobiście wolę pasztet gotowany w słoikach od pasztetu pieczonego (jest zdecydowanie delikatniejszy). Czas gotowania jest dość długi, ale pozwala mi to przechowywać bez problemów taki pasztet przez okres 3 - 4 miesięcy (może i dłużej, ale nigdy dłużej nie udało mi się uchronić przed moją rodziną). Do wymytych i suchych słoików (0,2l - bo takie są, poręczne) włożyć farsz. Starać się ściśle nakładać, aby nie zostawały w słoikach puste przestrzenie (nic się takiego nie stanie, ale po zagotowaniu wygląda to nieestetycznie bo powietrze, które zostało w słoiku utlenia farsz), zakręcić słoiki. Tak przygotowane gotować w wodzie 2 - 3godz (większe słoiki - 0,4 - 0,5l gotuję 3godz, te mniejsze 2,5godz).
Przyprawy potrzebne do wykonania